O nas

Poparz w oczy konia, a dowiesz się o nim wszystkiego.

Takie motto przyświeca mi już lata. Nazywam się Franciszek Śmigla, mieszkam w malowniczej miejscowości Czasław umieszczonej w Gminie Raciechowice i od ponad 20 lat zajmuję się końmi. Jest to moja pasja, a zarazem serce Gospodarstwa „Pod Tuszyną”. Moja działalność zaczęła się w 2000 roku, gdy posiadając konia o imieniu "Baśka" jako pierwszy w okolicy rozpocząłem uczyć dzieci jazdy konnej. Jest to moje hobby, a zarazem praca. Tak rozpoczęła się moja przygoda z końmi.

Podczas tych 20 lat, kiedy zajmuję się hodowlą koni, w naszym gospodarstwie działo się dużo ciekawych, a czasami zaskakujących rzeczy. Jak już wspominałem, pierwszym koniem w naszym gospodarstwie była klacz. Potrafiłem już w tedy jeździć w siodle i szło mi to naprawdę dobrze, więc postanowiłem podzielić się swoją wiedzą z młodzieżą. Nauka odbywała się w padoku (ogrodzony plac do wychowu koni), który do dnia dzisiejszego znajduje się w naszym gospodarstwie. Przez kilka lat uczyłem nauki jazdy konnej.

Po jakimś czasie w naszym gospodarstwie zawitały nowe konie. Nie były to tylko klacze, ale także ogiery, co przyczyniło się do powstania punktu kopulacyjnego, gdzie kawalerem był koń o imieniu Estończyk. Było to bardzo ciekawe doświadczenie w moim życiu, gdyż poruszanie się środowisku hodowców koni nauczyło mnie lepszego obycia z tymi zwierzętami, oraz poszerzyło moją wiedzę w tym zakresie.

Był taki okres, kiedy w moich stajniach znajdowało się 11 koni. Teraz ta liczba zmniejszyła się do 4 i jednego kucyka.

Obecnie zrezygnowałem z nauki jazdy w siodle na rzecz dorożkarstwa i wraz z żoną i synem organizujemy wiele atrakcji z tym związanych. Możemy stworzyć dwa zaprzęgi. Pozwala to na przyjmowanie większej ilości gości, a kucyk jest dodatkową atrakcją dla dzieci.

Nasze powozy

Zielone lytry

Wozy te przeznaczone są do trudniejszych tras, takich jak np. wycieczki po lasach. Posiadają one zadaszenie, oraz miejsca dla pasażerów. Wielką atrakcją w tych wozach jest to, że nie posiadają żadnych dodatkowych udogodnień i każdy z nas może poczuć się na nich jak rasowy woźnica i dowiedzieć się na własnej skórze jak dawniej podróżowano.

Wozy Exclusive

Bardziej nowoczesne i doposażone wozy. Przeznaczone są do komfortowych wycieczek z miękkim skórzanym siedziskiem. Posiadają one dach chroniący przed słońcem i opadami, przez co wycieczki tymi wozami mogą być organizowane w różnych warunkach atmosferycznych. Dla bardziej wymagających posiadają radio, oraz stolik w którym są wycięte otwory na kubki i napoje. Wozy te przystosowane są także do przewożenie osób niepełnosprawnych na wózkach inwalidzkich. 
O bezpieczeństwo w tych powozach zadba pełne oświetlenie. Posiadają one bowiem światła i kierunkowskazy. 

Powozy

Naszą flotę poszarzeją także powozy na specjalne okazje. Posiadamy nową białą bryczkę Wiktorię przeznaczoną na specjalne okazje takie jak np. śluby, komunie, czy romantyczne przejażdżki. Jest to nasz najnowszy nabytek. Posiadamy także dębową dorożkę, oraz sanie.

Wystrój gospodarstwa

Nasze gospodarstwo posiada wiele ciekawostek z dawnych czasów, a moje opowieści o tych rzeczach jeszcze bardziej umilą Wam czas. Znajdziecie u nas między innymi półkoszki wraz z lyterkami(drabinkami), które były przeznaczone do wyjazdów na jarmarki, XIX wieczny miech, czy też stare młynki do mielenia zboża. Ściany przystrojone są porożami i homontami.